Witojcie!
Dopiero startujemy z naszym blogiem, niemniej jednak rozpoczniemy niestandardowo,
czyli od podsumowania. Mijający rok był bardzo ambitny pod względem imprez
sportowych. Sezon był obfity w starty, mieliśmy więc sporo okazji do nabrania
doświadczenia, jak i spróbowania nowych rzeczy. Nie braliśmy bowiem udziału
wyłącznie w triathlonie. Starty w tri były oczywiście priorytetem i naszą formę
budowaliśmy pod nie, niemniej jednak zadbaliśmy o pewne urozmaicenia. Wzięliśmy
udział w dwóch biegach z przeszkodami na dystansie 12 kilometrów. Były to nasze
debiuty w tego typu imprezach. Postanowiliśmy to zrobić, aby się sprawdzić i
zobaczyć, czy damy radę. Dodatkowo wzięliśmy udział w kilku biegach. Pierwszym
był kwietniowy bieg w Pamiątkowie na dystansie 9 kilometrów. W czerwcu miał
miejsce bieg wokół Jeziora Brzostek, w którym udział wziął jedynie Królinio
(czyli ja). W październiku ponownie pojawiliśmy się na półmaratonie w
Szamotułach, a dwa tygodnie później wbiegaliśmy na ostatnie piętro Uniwersytetu
Ekonomicznego w Poznaniu, co było bardzo ciekawym doświadczeniem. Sezon zakończyliśmy
patriotycznie, czyli Biegiem Niepodległości w Poznaniu. Poniżej zamieszczamy
krótkie podsumowanie każdego eventu.