cześć,
w drugim tygodniu oficjalnych przygotowań trochę się działo. Poniżej plan oraz nasze komentarze.
Królałkę
dla mnie ten tydzień był trudny, ponieważ bardzo dokuczała kontuzja pleców. Do tego doszły małe incydenty osobiste, i przez to ,,udało" mi się zrealizować raptem 4 treningi. Bardzo słabo. Na szczęście byłem u fizjoterapeuty i już niemal na pewno wiem, co mi dolega. Nie pozostaje nic innego, jak wziąć się do roboty i realizować plan oraz zalecenia od fizjo.
Myślałem ostatnio o tym, co nas czeka. I jestem przerażony.
Pozdro,
Płonące Racice
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz